Oszustwo BitConnect zostało ujawnione w styczniu 2018 r. Inwestorzy stracili ponad 1 mld USD i jest ono uważane za największe dotychczasowe oszustwo kryptowalutowe. Jak dotąd uwaga mediów, rażące oszustwa i ślepa wiara inwestorów nie mają sobie równych. Przeczytaj, daj się zaskoczyć i przekonaj się sam!
Zawartość
Czym był BitConnect?
BitConnect, w skrócie BCC, była kryptowalutą, która wykorzystywała zasadę oszukańczego schematu piramidy finansowej. Pożyczałeś swoje bitcoiny na BitConnect. Były one prowadzone przez “BitConnect-Bitcoin-Trading-Bot”. W zamian za to pożyczkodawcy otrzymywali codzienne, niezwykle atrakcyjne oprocentowanie. Dzienna stopa procentowa wahałą się zazwyczaj w granicach 0,3-4,0%. Tak napisano na stronie internetowej BitConnect:
“Po wejściu w posiadanie monety BitConnect Coin (BCC), staje się ona oprocentowanym aktywem ze 120% stopą zwrotu w skali roku. To takie proste”
Po upływie ustalonego okresu inwestorzy otrzymywali swoje odsetki i udziały. Tysiące użytkowników zaufało tej obietnicy, ale dlaczego brzmiała ona zbyt dobrze, by mogła być prawdziwa?

Uderzające było to, że nikt nie mógł uzyskać żadnych informacji o sposobie działania bota handlowego. Wszystkie informacje znajdujące się na stronie www.bitconnect.co, która w międzyczasie została dezaktywowana, były wykorzystywane w celach marketingowych, a nie w celu zapewnienia funkcjonalności legendarnego bota.
Ile pieniędzy stracili inwestorzy BitConnect?
BitConnect miał kapitalizację rynkową w wysokości 2,6 mld USD w szczytowym momencie w styczniu 2018 r. Cena tokenu BCC wynosiła ponad 400 USD.

Oczywiście, dane rynkowe nie odzwierciedlają dokładnie wielkości inwestycji w BCC. Według ekspertów, bezpośrednio w BitConnect zainwestowano około 1 mld USD.
W jaki sposób BitConnect dokonał tego oszustwa?
Z piramidą finansową, z angielskiego “ponzi” scheme. Wysokie dzienne stopy procentowe wabiły inwestorów miernymi stopami procentowymi. Sprytny marketing i bonusy rekrutacyjne przyciągnęły kolejnych inwestorów. Sam BitConnect zorganizował liczne seminaria i konferencje. Świeżo zdeponowane środki inwestorów były wykorzystywane do spłacania wysoko oprocentowanych kredytów dla starszych członków. Nie wytworzono wówczas żadnej ekonomicznej wartości dodanej, a jedynie dokonano redystrybucji środków. Systemy piramidalne działają do pewnego momentu. Krach jest datą, kiedy nie ma wystarczającej liczby nowych inwestorów, aby spłacić odsetki starych inwestorów. Dokładnie ten punkt został osiągnięty z dużym zainteresowaniem na początku 2018 r. Inwestowanie w piramidę finansową było możliwe dzięki znacznikowi BCC. Token ten można wymieniać na Bitcoin, Ethereum, USD, itp. oraz wiele innych kryptowalut. Kiedy nagle wstrzymano wypłaty odsetek i wypłat, a strona internetowa BitConnect przestała być dostępna, wielu inwestorów zdało sobie sprawę, że muszą sprzedać swoje BCC. Twórcy systemu byli jednak szybsi i zdążyli sprzedać swoje duże pozycje przed wszystkimi innymi. Doprowadziło to do gwałtownego załamania rynku. BCC stracił ponad 80% swojej wartości w bardzo krótkim czasie (patrz wykres).
Kto stał za tym przekrętem?
Nikt nie wie dokładnie, kim byli sponsorzy. W sierpniu 2018 r. aresztowano Hindusa Divyesha Darji. Uznano go za jednego z głównych podejrzanych w sprawie oszustwa. John Bigatton był również powiązany z BitConnect. Przez pewien czas Australijczyk był uważany za dyrektora zarządzającego. Wkrótce po tym, jak oszustwo wyszło na jaw, jego żona zniknęła. Później znaleziono ją martwą. W kryptosferze spekuluje się, że oszukani inwestorzy wzięli odwet. Do dziś nie ma jednoznacznych dowodów potwierdzających to przypuszczenie.
Internet kpi z BitConnect
BitConnect pojawia się na licznych konferencjach i imprezach, a Pan Carlos Matos jest często odpowiedzialny za dobry humor podczas tych wykładów. Ten pan był uważany za jedną z twarzy procesu o oszustwo BCC i był odpowiednio reprezentowany przez społeczność internetową.
Przekonaj się sam: https://www.youtube.com/watch?v=xK3yuxrmCac
Powstały też liczne remiksy: https://www.youtube.com/watch?v=e5nyQmaq4k4
Twarz Carlosa Matosa jest często wykorzystywana w mediach społecznościowych i zajmuje się oszustwami w świecie kryptowalut.
Wniosek
Obietnica bardzo wysokich zysków, w najkrótszym czasie, bez ryzyka – to bajka. Ani firmy z bieżącego życia gospodarczego, ani z sektora kryptowalut nie pasują do tego założenia. Jeśli obietnica ta jest poparta sprytnym marketingiem, zwykle w formie systemów randek towarzyskich, wszystkie sygnały alarmowe powinny wskazywać na oszustwo. Sprawa oszustwa BitConnect opiera się na schemacie piramidy finansowej i została nagłośniona przez media w styczniu 2018 r. Przykład ten powinien być nauczką dla wszystkich łatwowiernych inwestorów. Ważne jest, aby kwestionować każdy model biznesowy i badać go samodzielnie przed dokonaniem inwestycji.

dla autora Marcin Woźniak
Marcin po raz pierwszy usłyszał o blockchainie i bitcoinie w 2018 roku i od razu się w nie wciągnął. Uwielbia wszystko, co ma związek z innowacjami technologicznymi i cyfryzacją finansów. Marcin jest podekscytowany tym, jak blockchain zmieni świat i nie może się doczekać, aby stać się jego częścią!